TEMATYKA STRONY

SYLWETKI I NAUKI SIDDHA JOGINÓW                                OPOWIEŚCI O NIEZWYKŁYCH OSOBACH

NARZĘDZIA JOGICZNE: PRAKTYKI, MEDYTACJE, TECHNIKI           INSPIRUJĄCE WŁASCIWOŚCI, UMIEJĘTNOŚCI I ZDARZENIA

                                                                                                                                                                                                                             

                            

czwartek, 16 lutego 2012

Dyskusja na temat ciała świetlistego - 29 I 2012 - Dr Pillai & Dr Mitchell Gibson - Cz. 2 - Pytania & Odpowiedzi


JAYA
Zaprezentuję teraz pytania, które otrzymaliśmy. Jedno z najbardziej przeważających, które otrzymujemy brzmi:
Jak zrównoważyć bieżące życie, fizyczne życie, wymogi odpowiedzialności w zarabianiu pieniędzy, zajmowanie się rodziną, pracę i przemianę własnego ciała w światło?

Co się stanie? Czy pewnego dnia zmienię się w światło? A co z moimi obowiązkami z tego życia? Jak to wszystko powiązać?

Jesteśmy zainteresowani waszymi poglądami na ten temat?

DR GIBSON
Doktorze Pillai?

DR PILLAI
Dobrze, już mówię.  

Kiedy moja córka miała 10 lat, to zadała mi to pytanie, gdy powiedziałem jej, że pewnego dnia zamienię swoje ciało w światło. 

Wtedy odpowiedziała, a leciał w tamtym okresie film „Ghost dad” (Tato duch) z Billem Cosby, aha to będziesz takim tatą duchem :-)

 

 JAYA & DR GIBSON
:-)

DR PILLAI
To nie tak, że ciało zmieni się w światło jutro rano. To proces stopniowy.

Z czasem, stopniowo będziecie uzyskiwali coraz to więcej i więcej oświecenia, a oznacza to, że będziecie gromadzili więcej inteligencji

W momencie kiedy staniecie się [naprawdę] przygotowani do całkowitego przekształcenia ciała w światło, to takie pytanie nie będzie [w ogóle] powstawać.

Tym samym, będzie to proces, który zajmie kilka lat, w zależności od tego gdzie jesteście, [jaki jest wasz poziom, gotowość]. To dlatego, że pozostaje tajemnicą jak szybko to nastąpi. Jednakże, zdecydowanie nie będzie to natychmiastowa transformacja jutrzejszego poranka.

Wykonywanie tej praktyki [nakierowanej na powiększanie w sobie światła] przynosi pewną korzyść. Światło oznacza tutaj szybkość i inteligencję, które przecież potrzebne są również w celu odnoszenia sukcesów w tym materialnym świecie.

Tak więc, gdy będziesz miał więcej światła, to staniesz się jak mikroskop elektronowy, co pozwoli ci uzyskać wgląd do rzeczy do tej pory niepoznanych. Więcej inteligencji pozwoli ci podejmować lepsze decyzje i [tym samym] odnosić sukcesy [również] w tym życiu.

Obecnie wasza szybkość [m.in. elastyczność, giętkość umysłu] jest bardzo niewielka, a omawiane światło sprawi, że znacznie wzrośnie. Tak więc, szybkość i światło, to rzeczy bardzo dla nas ważne. Nawet dla tych, którzy nie chcą ciała świetlistego, a poprzestają na wzroście inteligencji i szybkości, mogą  oni rozważyć tę opcję.

Ciało świetliste, to nie propozycja oznaczająca stratę czegoś. To propozycja, która oznacza gromadzenie. Im więcej światła, tym więcej szybkości, [giętkości, rzutkości umysłu, inteligencji].


JAYA
Dziękuję
Doktorze Gibson?



DR GIBSON
Wierzę, że, tzn. chodzi mi o te następne pytanie. Wierzę, że wokoło nas istnieją istoty, które już zdołały przekształcić się w światło. Miałem ten przywilej spotkać i rozmawiać z wieloma z nich. 

Istoty te wkraczają obecnie na swoje łącze pomiędzy ich poziomem egzystencji a tradycyjnym poziomem egzystencji z ciała, krwi, mięsa i kości, w którym żyje większość ludzi.

Poprzez to łącze obserwacji przyglądają się wszystkiemu, co dana osoba robi. Obserwują nasze myśli, nasze słowa oraz nasze działania. Obserwują nasze interakcje z innymi.

Obserwują również to, jak dobrze dana osoba stosuje się do procesu wzrostu. Niektórzy ludzie tylko stwarzają pozory bycia w procesie duchowego wzrostu. Uczęszczają w spotkaniach, seminariach. Gromadzą materiały. Jednakże, potem, gdy są już sami, odkładają je i tak naprawdę się do nich nie stosują.

Powiedziałbym, że w celu uzyskania największej korzyści z przekształcania siebie w światło i otrzymania [w tym procesie] ogromnej pomocy od tych istot, krytycznie istotne jest to co robisz, gdy jesteś sam na sam z sobą, oraz to co robisz, gdy nikt nie obserwuje twoich myśli.

Ważne, aby uświadomić sobie, że istoty, mistrzowie którzy osiągneli ten poziom mają moc i zdolność obserwowania wszystkiego, co robimy. Kiedykolwiek osiągamy poziom ewolucji, który harmonizuje lub jest równy z tym, co oni uznają za potencjał uwolnienia tych zdolności w sobie, to oni nawiążą z nami kontakt. Dadzą nam [wtedy] technikę i będziemy w stanie to zrobić.

Nie nastąpi to jednak do czasu, aż osoba stanie się bardzo szczera, bardzo skromna i bardzo dyskretna na temat swoich praktyk. Osoba musi być bardzo zharmonizowana w robieniu praktyk. Musi być kimś, kto jest nastawiony na praktyczne cele. Musi być najlepszą osobą jaką tylko jest w stanie być w tym życiu, nie osądzającą innych, nie krytykancką w stosunku do innych. To nie może być ktoś, kto idzie do swojego nauczyciela i mówi: „co możesz zrobić dla mnie teraz!” [Jakie moje doczesne kłopoty możesz dla mnie już rozwiązać].

Ważne jest, by osoba samemu robiła, co tylko jest zdolna. Gdy tylko mistrzowie widzą, że osoba stara się najlepiej jak tylko potrafi, to dopiero wtedy mogą wkroczyć i pomóc wznieść się na kolejny poziom ewolucji.

Dr Pillai i ja mamy wielu uczniów, wielu ludzi, podążających za nami. Tak wielu z nich posiada koncepcję, że możemy coś dla nich zrobić.

Jest coś w czym możemy pomóc, jednak podobne jest to do sytuacji motyla. Kiedy motyl jest gotowy do przekształcenia, albo gąsienica przekształca się w motyla, to ma miejsce proces przez który trzeba przejść. Gąsienica jest w kokonie i z biegiem czasu, stopniowo staje się czymś znacznie lepszym niż była jako gąsienica.

Proces bycia prowadzonym jest jak okrywanie się kokonem energii i uczenia się z przebiegu fizycznego życia. Podczas tego okrycia się, masz robić, co tylko na swoim poziomie potrafisz, by nauczyć się wszystkiego, co tylko możesz. Dopiero wtedy będziesz mógł przystąpić do nauk i idei w sposób umożliwiający bycie pobłogosławionym, [dopuszczonym] do procesu, który pozwoli na transformację.

To coś, co jesteś w stanie zrobić samemu. Równolegle w procesie tej transformacji, będziesz uzyskiwał pomoc. Twoim zadaniem i odpowiedzialnością jest rozwinąć się tak bardzo jak tylko potrafisz, aby stać się najbardziej skromną i najbardziej sumienną istotą ludzką, jaką tylko jesteś zdolny się stać. Wtedy uzyskasz pomoc, która pozwoli zrobić ten ostatni krok.


JAYA
Dziękuję wam bardzo.

Prowadzi nas to do następnego pytania, które również okazało się popularne:


Jaki rodzaj dyscypliny jest potrzebny, poza intencją?

Wielu ludzi przysyła pytania mówiąc:
Naprawdę chcę uzyskać ciało świetliste, co powinienem robić? Czy potrzebuję inicjację od guru? Czy będzie to jakiś mistrz przeszłości, czy ktoś o ciele z krwi i kości? Jakie są stadia w procesie uzyskiwania ciała świetlistego?

Wychodzi na to, że jest to pytanie dwuczęściowe. Pierwsza część: Jakiej dyscypliny potrzebuję do osiągnięcia ciała świetlistego, przy założeniu, że mam już taką intencję? Druga część: Czy potrzebna jest mi inicjacje?

Doktorze Pillai?


DR PILLAI

Każdy współbrzmi z jakimś określonym typem wiedzy, z którym przychodzi na ten świat. Na przykład, dlaczego ludzie są zainteresowani ciałem świetlistym? 





To dlatego, że w jakiś sposób [podświadomie] pamiętają swoje wcześniejsze życie, w którym mieli kontakt z tą praktyką. Taka jest właśnie ich motywacja dążenia do osiągnięcia tego.

Każdy musi podjąć decyzję: z jakim typem wiedzy współbrzmi, i jest to decyzja indywidualna. Nie jest to decyzja intelektualna, wywodzi się z poziomu duszy. W taki sposób, natychmiast będziesz odczuwał połączenie do danej osoby, [będącej źródłem wiedzy, z którym współbrzmisz]. Jeżeli ci to nie wychodzi od razu, to możesz wtedy przyglądnąć się różnym opcjom i wtedy ustalić, z którym z nich czujesz się bardziej powiązany.

Ludzie, którzy studiują ze mną, to najczęściej ci, którzy czują współbrzmienie z tradycją tamilską. Tak więc, nie muszę ich jakoś przekonywać, bo oni po prostu rezonują z tym, co mówię. Każda indywidualna dusza w naturalny sposób wie jak podjąć tę decyzję.




Chciałbym tutaj dodać jeszcze jedną rzecz mającą odniesienie do podejścia naukowego, które jest ważne w naszym współczesnym świecie. Większość ludzi może współbrzmieć z koncepcją węgla zmieniającego się w kryształ. Z tego powodu, również naukę włączam do swojego nauczania. 


Czy ludzie potrzebują inicjacji? Tak, potrzebują. Jakiego rodzaju inicjacji? Takiej, z którą bardziej współbrzmią, będąc na ścieżce podejmowania decyzji.


JAYA
Dziękuję.

Doktorze Gibson?


DR GIBSON
Koncepcja ciała świetlistego odnosi się do wyczynu, który jest jednym z najwyższych i stanowiących największe wyzwanie w tym fizycznym świecie. To coś, do czego ludzie są przyciągani ze względu na [pewne szczególne] rozpoznanie. 






[Uświadamiają sobie], że mimo ważności medytacji, ważności prowadzenia dobrego życia, ważności bycia dobrą osobą, nawet jeżeli to wszystko jest spełnione, to, gdy nadchodzi czas zakończenia obecnego życia, to i tak jesteśmy zmuszeni znowuż powrócić do tego świata i powtarzać [całą tę kołomyję]. Powtarzać wciąż i wciąż od nowa, dodatkowo zapominając wszystko co robiliśmy [czym byliśmy i kogo znaliśmy, kochaliśmy lub nienawidziliśmy, itp.] we wcześniejszych żywotach.





Kiedy rozwiniesz pojęcie, nie pojęcie lecz przekonanie o realności ciała świetlistego, to będzie to dla ciebie ogromnym błogosławieństwem. Błogosławieństwem, które nie ogranicza się tylko do tego jednego życia. [Z czasem] pozwoli to przypomnieć sobie wszystko, co robiliśmy zarówno w obecnym, jak i w poprzednich życiach. Co najważniejsze, pozwoli rozwinąć naczynie [ciało], które jest nieśmiertelne.


Istnieje mnóstwo tradycji w tym świecie, o których wiem, a które to pozwalają to osiągnąć. Istnieje tradycja, prawdopodobnie najbardziej powszechnie znana w kręgu ezoterycznym, używając której potrzeba kilku lat praktyki. [Również] doktor Pillai jest mistrzem, który może inicjować was do [praktyki ciała świetlistego]. Ja sam nauczam praktyki, która wymaga wielu lat, aby osiągnąć cel.

[Wiadomo mi], że nauczyciel, który żyje w Korei inicjuje osobę [w system praktyki], a ta osoba [używając go] potrzebuje kilku tygodni, by przemienić się w światło.

[Kolejny] nauczyciel, który żyje w Tybecie, jeżeli tylko wolno ci być jego uczniem, to przekazuje praktykę, dzięki której wystarczy mniej niż dzień, aby przekształcić się z formy fizycznej w formę ciała świetlistego. 

Jakąkolwiek formę [praktyki], jakiegokolwiek nauczyciela wybierzesz, czy będzie to taoistyczny lub tybetański [mistrz], albo Dr Pillai, czy ja sam – to trzeba przejść przez proces transformacji, przez poszczególne stadia.

Najważniejszym stadium jest to, gdy nauczyciel naucza ucznia, rezonującego z jego naukami, a potem obserwuje tego ucznia.

Obserwujemy uczniów, gdy pracują, w stanie snu, obserwujemy co robią. Będziemy obserwować co robicie z naukami, które wam przekazujemy. Obserwujemy również jaki jest potencjał danego ucznia, a także jego późniejszą ewolucję.

Niektórzy ludzie będą ewoluowali i osiągną punkt, w którym zaakceptują nauki ciała świetlistego. Damy im je wtedy, pokażemy im. Inni zaś po prostu potrzebują więcej czasu.

Co do potrzeby inicjacji u mistrza, istnieje kilka różnych typów procesu transformacji w ciało świetliste. W pierwszej kolejności potrzeba, aby uczeń poświęcił się procesowi praktyki, i stał się gotowy [na inicjacje].


JAYA
Bardzo dziękuję Wam obu

Następne pytanie:
Jaki jest ten proces? Jakie są stadia transformacji fizycznej i – co najczęściej wspominane – duchowej?

Czy nasz element fizyczny w naszym ciele będzie oczyszczony natychmiast, czy jest to proces stopniowy?

Doktorze Pillai?



DR PILLAI
Z tego co wiem, wspominając własne doświadczenia, a także nawiązując do nauk innych w obrębie tej tradycji, mojej tradycji, jednym ze sposobów jest bycie w dobrym kontakcie z istotą, bogiem, który może pomóc w procesie oraz bycie zaangażowanym w praktykę oddania [siebie, swego małego ego Bogu, wyższemu Ja].

 



Oddanie [ego Bogu, wyższemu ja] uważane jest za najwyższą formę ustanowienia kontaktu z tą istotą. W swoich wcześniejszych żywotach przeważnie podążałem właśnie ścieżką oddania, a wtedy istota pojawiła się  przede mną, a następnie ciało zmieniało się w światło.

Za pierwszym razem, wtedy w III wieku, to nie wiedziałem, co tak naprawdę się wydarzyło. Dlatego właśnie wróciłem później, by dowiedzieć się więcej na temat tego procesu i w ciągu tego [kolejnego] życia proces został mi wyjaśniony. Mówiąc bardziej szczegółowo, zrozumiałem w jaki sposób ciało przekształca się w światło; w jaki sposób zmysły przekierowują się z powierzchownej percepcji na ostateczny poziom percepcji.

 Tak więc, studiowałem transformacje świadomości, włączając w to świadomość sensoryczną każdego zmysłu, a następnie ich powiązania z pięcioma elementami. Na przykład, świadomość oka odpowiada światłu, świadomość dotyku [jest powiązana] z elementem powietrza, itd.   

Tak więc, rozpocząłem studia nad współzależnością pięciu elementów i pięciu zmysłów, krok po kroku wyjaśniając cały ten proces. To naprawdę bardzo produktywne.



W tamtym życiu, jako Swami Ramalingam, nie licząc pewnych wyjątków, to odrzucałem stosowanie ziół. Finalną transformację uzależniałem od ścieżki oddania.

Natomiast tym razem, uważam, że zioła odegrają bardzo ważną dla ciała rolę. Oczywiści ścieżka oddania to kolejny element. Następnie istnieje kilka innych technik, które używam w celu transformacji. Jest to proces, który zabiera kilka lat ewoluowania. Istnieje wiele dostępnych technik, [które można podczas niego zastosować].


JAYA
Dziękuję bardzo

Doktorze Gibson?



DR GIBSON
Zgodnie z tym, co powiedział Dr Pillai, musisz być, jak to nazywam, sponsorowany przez istotę, która sama osiągnęła już ciało świetliste. 

Podczas mojej inkarnacji jako Imhotep byłem blisko związany z bogiem, który jest szeroko znany jako  Thot



[Natomiast], podczas inkarnacji, jako Suvali byłem zażyle związany z Buddą.

 


W świecie fizycznym proces transformacji w światło polega na tym, że ostatecznie przekształcasz każdy ze składowych elementów ciała fizycznego (ziemię, powietrze, ogień, wodę i świadomość) w ich najwyższą kolejną analogię, a ta istota musi ci pokazać jak tego dokonać. W czasie robienia tego, twoje ciało fizyczne stopniowo transformuje się.

Nauki, które przekazuję opieram na pracy z istotą, jedną z pierwszych grup istot, z którymi pracowałem była cała rasa istot, która była kiedyś [tak samo jak my teraz] fizyczna i przekształciła się całkowicie w światło, a obecnie rezydują wewnątrz ciała słońca. Nazywają siebie /Vastaga – tłum. zapis fonetyczny/.

Vastaga nauczają między innymi, że istnieją
cztery główne stadia, poprzez które ciało stopniowo przekształca się w światło:

Stadia te nazywane są stadiami oświeceni i nauczam o tym podczas kursów, które prowadzę. Stadia te nie muszą następować w kolejności, ale trzeba przez nie przejść.

Istnieje stadium PRIMA, podczas którego osoba pobieranie fizycznej energii z pożywienia i wody zastępuje pobieraniem jej bezpośrednio z wszechświata *1*








Następne stadium to AURA, podczas którego ciało faktycznie zaczyna emitować światło. W stadium tym osoba uczy się pobierania światła ze światła słońca. Uczą się pobierać energie z wszechświata i podczas tego pobierania światła z wszechświata, światło to jest następnie odbijane powrotem przez ciało. Gdy osoba ta zostanie sfotografowana, a czasami nawet na żywo można dostrzec wydzielanie fizycznego światła.

Początkowo wydzielane światło jest błękitne, a czasami złote. Czasami widoczne jest tylko na zdjęciach, a czasami jest to prawdziwe światło, które ta osoba posiada [w sobie]. To wszystko ukazuje nam światło tej osoby.

Istnieje również stadium LOGIA, kiedy osoba zaczyna uzyskiwać informacje z wszechświata. Dzieje się tak dlatego, że światło jest informacją i energią. Tak jak powiedział doktor Pillai, zawsze, gdy zaświecisz światło w ciemnym pokoju, to dostrzeżesz więcej. Metafora ta odnosi się do rozświetlenia życia ludzkiego. Kiedy osoba absorbuje światło z wszechświata, to automatycznie wie więcej na temat tego wszechświata, nawet bez studiowania go. 

Na ostatnim stadium, które nazywamy LEVITIA, osoba przekracza prawa świata fizycznego, tj. prawo grawitacji, czy prawo elektromagnetyzmu. Całkowicie przekształca wszystkie składowe elementy [ziemię, wodę, ogień, itp.] w energię, czego oznaką jest lewitacja – i dlatego stadium to nazywane jest levita.

W miarę postępowania Leviti w kontroli nad ciałem fizycznym, automatycznie ciało fizyczne będzie się przekształcać. Znika cień, ciało staje się coraz bardziej i bardziej lekkie i ostatecznie przekształca się w formę energetyczną, którą znamy jako światło.

Następnie osoba uczy się kontrolować owo świetliste ciało i wtedy staje się zdolna przyjmować wiele różnych form i powracać do formy świetlistej. Nie jest dłużej uwięziona w ciele z krwi, mięsa i kości. Następnie uzyskuje możliwość przechodzenia swym ciałem świetlistym lub świadomością ciała do wyższych światów.

Takie są pokrótce różne stadia, różne procesy. To, co jest niezbędne w tym procesie, to współpraca i pomoc wyższej istoty lub wyższej rasy istot. To nie coś takiego, co można zrobić samemu. Musisz być inicjowany, potem pracować z nauczycielem lub guru, lub wyższą istotą – oni mogą prowadzić cię w tym procesie.


JAYA
Dziękuję bardzo wam obu.

Teraz będzie relatywnie krótkie pytanie, które zadało kilka osób:
Czy po osiągnięciu ciała świetlistego w tym życiu dalej reinkarnujemy?



DR PILLAI
Powracanie do tego świata lub niepowracanie tutaj zależy od każdej indywidualnej duszy. W moim przypadku podjąłem decyzje o powrocie ponieważ w poprzednim moim życiu nie udało mi się pomóc w transformacji moim uczniom. Myślę sobie obecnie, że w tamtym wcieleniu miałem ograniczone możliwości w tej kwestii i dlatego musiałem odejść [w 1874 roku].

Obecnie czasy się zmieniły, a to ze względu na zmiany astronomiczne, o których wspominałem, a także ze względu na naukę, która jest w stanie nam pomóc. Pojawia się mnóstwo pomocy ze strony różnych tradycji. Wszystko to może nam pomóc osiągnąć powodzenie w procesie i uzyskać ciało świetliste.    

Odpowiadając na pytanie czy potrzebujesz wracać, nie ma takiej potrzeby. Możesz tak zdecydować. Podjąłem świadomą decyzje, aby powrócić, w celu wprowadzenia tej wiedzy.

Tak więc, można podjąć też decyzję, żeby nie powracać. To sprawa indywidualna, każdej osoby.


JAYA
Dziękuję.

Doktorze Gibson, mógłbyś dodać coś w tej kwestii?



DR GIBSON
Zacznę od tego, co Dr Pillai powiedział o niekonieczności. Jednym z głównych punktów transformacji jest właśnie brak konieczności [ponownych narodzin]. 

Jednakże, gdy osoba zdoła już siebie przekształcić, to, gdy patrzy na powrót na świat, dostrzega, że jest tak wielu ludzi, którzy nie mieli tej możliwości nauczyć się o procesie przekształcenia. Nawet jeżeli mieli sposobność dowiedzieć się na ten temat, to nie dostali techniki, dzięki której mogliby ukończyć ten proces.

Sam wróciłem ponieważ chcę nauczyć innych ludzi nie tylko tego, że istnieje taka możliwość, ale, że poprzez stadia, poprzez inicjacje, poprzez trening każdy może przekształcić swoje ciało, zmienić uwarunkowania i pozostawić za sobą cierpienie i zrealizować pełny potencjał ciała ludzkiego.

Najtrudniejszą rzeczą w nauczaniu ludzi jest fakt, że mają tendencję do bycia bardzo sceptycznymi, albo słuchają tylko części nauk i potem próbują je stosować, ot tak po swojemu. Istnieje bardzo szczególny sposób w jaki ciało świetliste jest zbudowane, bardzo szczególny sposób, w jaki następuje przemiana w ciało świetliste i dlatego niezbędne jest bycie prowadzonym.

Spotkałem się z wieloma przypadkami, gdy ludzie trenowali w celu uzyskania rezultatu i nie udało im się, bo robili to bez odpowiedniego pokierowania.

Kiedy osiągnie się pewien poziom świadomości i oświecenia jest niezmiernie ważne, aby pomagać w tym innym. Jest to już tak zorganizowane, że jeśli będziesz samolubny i nie będziesz pomagał innym dostać się na twój obecny poziom, to nie osiągniesz kolejnego poziomu oświecenia.


JAYA
Dziękuję wam obu.

Następne pytanie, które kilkakrotnie się pojawiło brzmi:

Jeśli uczestniczę w programie, np. Dr Pillai prowadzi program Light Body, to czy gwarantowane jest osiągnięcie ciała świetlistego?

Myślę, że oboje możecie udzielić odpowiedzi, bo oboje udzielacie nauk w tym temacie.



DR PILLAI
Nie ma takiej gwarancji. Nie ma takiej gwarancji. Możliwe, że to się stanie. Możliwe również, że się nie uda. Z jednej strony zależy to od tego, jak bardzo osoba chce zaangażować się w ten proces. Z innej zaś strony jest to również decyzja istoty, która jest w to zaangażowana, czy wznieść cię na ten poziom, a to z kolei również zależy od siły twego zaangażowania.

Nawet jeśli mógłbyś myśleć, że jesteś zaangażowany na 100% i zapytałbyś, czy dostaniesz gwarancję, to w prawniczym rozumieniu odpowiedziałbym, że nie ma takiej gwarancji. Z punktu widzenia praw duchowych, samo to pytanie jest niewłaściwe. Nie pytaj o gwarancje, po prostu zaangażuj się w proces. Tego typu prawne gwarancje mają zastosowanie tylko w doczesnym świecie, a nie w świecie duchowym. Pytanie o gwarancje, to pytanie o obronę ego.

Siddha Bhogar
Istnieje historia dotycząca kwestii gwarancji odnosząca się do Bhogara. Bhogar jest siddhą tamilskim, który stał się później zanany w tradycji chińskiej jako Lao-tzu. Bhogar rozwinął medycynę zielarską ukierunkowaną na ciało świetliste. Podał lekarstwo swojemu uczniowi, a po spożyciu tego leku nieśmiertelności jego uczeń zmarł. Następnie podał lekarstwo swemu drugiemu uczniowi. Uczeń wziął i również zmarł.

Później zapytał swego trzeciego ucznia, czy chce spróbować. Z oczywistych powodów uczeń odmówił. Następnie dał lekarstwo psu i pies zmarł. Żaden z dalszych jego uczniów nie chciał stosować tego lekarstwa. Wtedy sam zażył owo lekarstwo i sam zmarł.

Po niedługim czasie ożył. Ożyli również wszyscy ci, którzy wzięli owo lekarstwo. [Pozostali] poprosili o lekarstwo, a Bhogar odparł: nie, nigdy mi nie ufaliście, nie byłoby dla was właściwe branie tego lekarstwa ciała świetlistego.

Tak więc, pytanie o gwarancje jest tutaj niezasadne. To co ma znaczenie, to zaangażowanie, wyrzeczenie i poświęceni się.     


JAYA
Dziękuję. 

Doktorze Gibson?



DR GIBSON
Uważam, że to bardzo dobre pytanie, a to ze względu na dwa powody.

Pierwszy powód: to nie jest proces, który kontrolowany byłby ludzkimi prawami. Istnieją istoty, jak mówiłem wcześniej, Vastaga, bóstwa „sponsorujące”, które obserwują osobę. 

Istoty te obserwują ludzką istotę od wielu żywotów wcześniej zanim rozważą twoje uczestnictwo w tym procesie. Obserwują twoje myśli, sny i działania. Obserwują, co robisz, co zamierzasz i na podstawie tego wszystkiego ułatwiają podjęcie decyzji. Każdy dzień, gdy wcielają tę decyzje w twoje życie jest wciąż powiązany z twoimi działaniami [i wyborami. Zachowujesz wolną wolę]. 

Jeżeli twoje działania i wybory, z jakiś powodów przestają kontynuować tę linię, przestają być spójne, to istoty te wycofują swoje błogosławieństwo i pomoc w tym zakresie. Wtedy człowiek zaczyna żyć po prostu zwykłym życiem.

Tak więc, gwarancja nie jest tutaj na miejscu, w sensie światowego prawnego kontraktu. Żądanie gwarancji typu: „albo to się stanie, albo chce zwrotu swoich pieniędzy”  niespecjalnie ma zastosowanie do tego procesu.

W rzeczywistości, to proces zależy od intencji indywidualnej duszy, od osoby, która rozpoczyna proces transformacji. Jeżeli intencji jest spójna; jeśli osoby starają się działać w sposób znaczący; jeśli próbują wyeliminować ego z tego równania; i to co najważniejsze, jeśli autentycznie podążają za naukami [wybranego i sprawdzonego] guru, to z biegiem czasu stopniowo przemieniają się.

Podczas procesu nauczania, nauczyciel niemalże nigdy nie daje uczniowi wszystkiego tego, co tylko ów uczeń potrzebuje. Nauczyciel jest zobowiązany obserwować ucznia, jego myśli, działania i sny. Zwykle dzieje się tak przez długi czas i dopiero potem zaczyna stopniowo otwierać się i wyjaśniać jak przebiega proces, jakie są praktyki, itp. Jednakże nawet wtedy uczeń musi wciąż kontynuować dbanie o swoją skromność, skupienie, zaangażowanie, tak aby nauczyciel kontynuował przekazywanie swojej mocy, wiedzy, technik, błogosławieństwa, inicjacji.

Tak więc, co do tego konceptu gwarancji, to odpowiedź brzmi: nie, to wszystko zależy od twoich własnych działań, intencji, zachowań. To naprawdę niezmiernie kluczowe dla całego procesu. 
    

 JAYA
Dziękuję wam obu.

Obiecałam wam obu, że transmisja będzie trwała około godziny i właśnie zbliżamy się do tego czasu.

Doktorze Pillai, pojawiły się pytania specyficznie nawiązujące do Twojego programu Light Body, czy miałbyś jeszcze kilka minut, aby na nie odpowiedzieć?

DR PILLAI
Tak

JAYA
Dobrze więc, jedno brzmi: czy możliwa jest inicjacja na odległość? 

W tym roku masz zaplanowane kilka kursów inicjacyjnych w różnych miejscach, m.in. w Singapurze, w Nowym Jorku. Jeżeli ktoś nie może przybyć osobiście, to czy możliwa jest inicjacja na odległość?



DR PILLAI
Istnieje tradycyjna odpowiedź na to pytanie. 

Historia o Ekalavya, łuczniku samouku
Przychodzi osoba do nauczyciela i prosi o inicjacje. Nauczyciel odmawia. To historia z Mahabharaty. Uczeń ten odchodzi, tworzy posąg guru i następnie samemu praktykuje. Cała sprawa dotyczyła łucznictwa, świętego łucznictwa, gdzie wysyła się strzały przy użyciu mocy mantry.

[Pewnego razu] nauczyciel dowiedział się, że zagraża mu adept, który wykształcił ogromna zręczność. Zastukał więc do domu tego adepta, [któremu odmówił wcześniej inicjacji] i którego w zasadzie to osobiście niczego nie uczył. Jednakże mimo to uczeń ten wykształcił wszystkie te [łucznicze] umiejętności i moce.

Człowiek ten był bardzo zdziwiony, że nauczyciel do niego przyszedł. Zapytał dlaczego go odwiedził, gdyby wiedział, że przyjdzie, to zaoferowałby [lepsze] miejsce. Nauczyciel odparł, że intuicyjnie odebrał zaproszenie. Uczeń odpowiedział, że nigdy nie pomyślałby, że może go odwiedzić. Opowiedział, że swoje praktyki wykonuje przed posągiem przedstawiającym nauczyciela, który kiedyś wykonał.  
Uczeń nigdy nie rozgłaszał swojego intuicyjnego treningu. Zapytał czym jest intuicja? Nauczyciel odparł: czy dasz mi wszystko, o co poproszę? Tak, oczywiście. To daj mi swój prawy kciuk.

Dla łucznika oddanie kciuka jest nie do pomyślenia, bo stałby się inwalidą. Jednakże uczeń nie zastanawiając się wziął swój miecz, odciął kciuk i podał nauczycielowi.

Oczywiście pojawia się etyczne pytanie, czy nauczyciel miał prawo poprosić o kciuk, szczególnie ucznia, którego wcześniej osobiście w ogóle nie nauczał.

Opowiadam tę historię ponieważ chcę podkreślić, że jeśli tylko jesteś autentycznie zaangażowany, to możesz wybrać dowolnego oświeconego nauczyciela, i poprzez zaangażowanie uzyskasz wszelkie inicjacje tego świata.     

Pytanie brzmiało, czy możliwa jest inicjacja na odległość. Odpowiedź brzmi: tak, tak długo dopóki masz 100%-towe zaangażowanie i zaufanie.

                                                                      *         *         *
Przypisy:
*1* Relacje o osobach, które podobno funkcjonowały lub funkcjonują bez jedzenia (linki):

Jue Tong - mniszka buddyjska, żyjąca w Chinach -  reportaż video, tłumaczenie pl
Teresa Neumann - katolicka święta - nota
Phan Tấn Lộc - wietnamski rolnik - reportaż video, nota i tłumaczenie pl

Barbara Moore - brytyjska lekarka - nota
Jericho Sunfire - trener fitness z Wielkiej Brytanii - reportaż video, nota i tłumaczenie pl 
Dr Christopher Sneider - naukowiec bretarianin - reportaż video, nota i tłumaczenie pl
 
Angela z Foligno - włoska mistyczka z Zakonu Franciszkanów Boskiego Współczucia - nota
Akahi - tancerz i artysta malarz z Ekwadoru - reportaż video, nota i tłumaczenie pl
Camila Castillos - tancerka z Ekwadoru - reportaż video, nota i tłumaczenie pl 

Victor Truviano - skrzypek z Argentyny - reportaż video, nota i tłumaczenie pl
Dirk Schröder - inżynier z Niemiec - nota
Joachim Werdin - właściciel firmy komputerowej z Poznania - nota

Louise Lateau - XIX belgijska stygmatyczka - nota
Katarzyna z Sienny - niepiśmienny Doktor Kościoła - nota
Mikołaj z Flüe - bohater narodowy i patron Szwajcarii - nota, wiki-nota,  ciekawa nota biograficzna z ilustracjami

Fu Hui - mniszka z Tajwanu - nota
Hira Ratna Manek - inżynier z Indii - nota

 


Tłumaczenie nagrania dyskusji na temat CIAŁA ŚWIETLISTEGO Dr Pillai i Dr Gibsona z 29 I 2012: 


środa, 8 lutego 2012

Dyskusja na temat ciała świetlistego - 29 I 2012 - Dr Pillai & Dr Mitchell Gibson - Cz. 1 - Wprowadzenie




















Dr Baskaran Pillai                                                                    Dr Mitchell Gibson 



JAYA
Witam wszystkich w tej dyskusji.

Łączymy się z dwoma renomowanymi ekspertami w obszarze ciała świetlistego, konceptu przeobrażania ciała fizycznego w  czyste światło.

Dr Pillai łączy się z nami na żywo z Indii, gdzie aktualnie prowadzi swą urodzinową wyprawę do miejsc mocy. 

Dr Pillai jest międzynarodowym nauczycielem, duchowym przewodnikiem, filantropem, uczonym z południa Indii. Jego życiową misją jest usuwanie wszelkich form cierpienia. Znany jest również jako Guruji, który przekazał Waynowi Dyer medytację A, pozwalającą manifestować własne przeznaczenie. 

Na żywo, ze Stanów Zjednoczonych jest z nami również Dr Mitchell Gibson.

Dr Mitchell Gibson jest doktorem medycyny, a także jednym z wiodących światowych autorytetów w procesie łączenia nauki, duszy ludzkiej i świadomości. Jest autorem bestselleru „Your immortal body of light” oraz innych książek. 

Zaczynajmy więc. Doktorze Pillai, czy mógłbyś przedstawić swój koncept ciała świetlistego oraz to czym możesz podzielić się na temat własnych doświadczeń z tym tematem.


DR PILLAI
Na początek, chcę przywitać doktora Mitchell’a Gibsona, którego książkę „Your immortal body of light” przeczytałem prawie że za jednym zamachem. Jest bardzo niewiele książek, które przeczytałem na jeden raz. Tak więc, jestem bardzo uradowany mogąc uczestniczyć z nim w tej rozmowie.  

DR GIBSON
 Wspaniale słyszeć twój głos, przyjacielu. Dziękuję za zaproszenie.


  
DR PILLAI
Dziękuje

Powiem teraz o ciele świetlistym. Dla większości ludzi ciało świetliste może wydawać się jakimś abstrakcyjnym konceptem. Dla mnie jednak, ciało świetliste stanowi bardziej realną idee niż ciało fizyczne.

To kwestia ewolucji, uzyskiwanie ciała świetlistego to sprawa ewolucji. Einstein powiedział, że materia jest uwięzionym światłem. Nasze fizyczne ciało schwytało w pułapkę światło i jako rezultat nie mamy dostępu do tego światła.

Światło, świadomość, inteligencja
Zastanówmy się nad światłem. Światło, świadomość, inteligencja to wszystko razem to synonimy. W zależności od tego ile mamy w sobie [uwolnionego] światła, tyle mamy inteligencji, mniej albo więcej. Im mocniejsze światło, tym wyższa inteligencja. 

Podam wam przykład. Znajdujecie się w ciemnym pokoju i nic nie możecie zobaczyć. Dostarczcie tam troszkę słabego światła, a dostrzeżecie kilka rzeczy. Następnie dostarczcie jasne światło, wtedy zobaczycie wszystko.

Tą samą analogię można rozszerzyć na mikroskop elektronowy. Jeżeli go użyjecie, to dostrzeżecie bardzo malutkie rzeczy. Staną się bardzo widoczne. [A wcześniej wydawało się przecież, że ich nie ma].

Tym samym, im więcej macie światła, tym większa wasza inteligencja. Dlatego właśnie powinniśmy osiągnąć ciało świetliste. Potrzebujemy to świetliste ciało, aby mieć więcej inteligencji. Jak na razie, to utknęliśmy w tym ciele z krwi, mięsa i kości, które nie pozwala nam uzyskać dostępu do ciała świetlistego.

Jednak, możliwe jest, aby to ciało z mięsa, krwi i kości, które jest materią, wróciło do swoich źródeł. Światło jest fundamentem dla wszystkiego. Może poruszać się bardzo szybko i z tego powodu wytwarza ogromną ilość inteligencji. Wtedy nie będziemy dłużej uwięzieni, utkwieni, zatrzymani. 

Takie jest moje wprowadzenie do ciała świetlistego. Ciało świetliste oznacza ciało ze światła, inteligencję i szybkość. W chwili obecnej potrafimy rozumieć szybkości na bardzo niskim poziomie. Kiedy osiągniemy więcej światła, to będziemy w stanie zrozumieć wszystko i to dużo szybciej. Szybkość, inteligencja, światło to synonimy.

Tak jak powiedziałem wcześniej, to kwestia ewolucji. Musimy posunąć się do przodu, od życia materialnego do życia świetlistego.

Podczas obecnego mojego życia, już w bardzo młodym wieku zainteresowałem się ciałem świetlistym. A to za sprawą wielu moich wcześniejszych żyć, w których przechodziłem przez te doświadczenie. Wszystko to trafiło do mnie różnymi źródłami. Kiedy ta wiedza pojawiła się, zacząłem z nią współbrzmieć i pomyślałem, że nie mogę być już dłużej usatysfakcjonowany bez tej wiedzy. To wiedza o ludzkiej ewolucji.

Manikavasakar
Opowiem teraz o dwóch moich wcześniejszych żywotach. Jedno toczyło się w III w. n.e., kiedy byłem świętym o imieniu Manikavasakar. Został on wciągnięty w światło przez samego Siwę, w jednej z jego świątyń. [tłum. w innych materiałach Dr Pillai precyzuje, że jako Manikavasakar został wessany w posąg Siwy, w owejż światyni i w taki niezbyt codzienny sposób zakończył się jego podówczesny żywot]

Moja tożsamość z nim została mi ujawniona poprzez święte pisma nadi, którymi posługiwał się człowiek [astrolog wedyjski] dostępny tylko dla premierów i prezydentów. Jednak [stało się tak], że zobaczył się również ze mną i udzielił mi odczytu nadi.

Powiedział, że byłem wcześniej Manikavasakar’em, i wtedy natychmiast to do mnie dotarło, a to dlatego, że przecież wcześniej zrobiłem doktorat poświęcony właśnie Manikavasakarowi. Nie wiedziałem wcześniej dlaczego [w swej pracy naukowej] zainteresowałem się właśnie tym świętym.

Od tego momentu zacząłem poznawać, przypominać sobie tamto swoje życie i fakt, że zostałem wessany w światło. Stąd chciałem dowiedzieć się więcej na temat światła.


Swami Ramalingam
W moim następnym życiu, które to prowadziło jeszcze głębiej w fenomen światła, zrozumiałem więcej – to jak to się dzieje, że samo ciało może przekształcić się w światło. W tym żywocie, gdy kolejny raz powróciłem na plan ziemski byłem Swamim Ramalingam. W wieku 51 lat, w 1874 roku przekształciłem swoje ciało w światło i zniknąłem.

Zostało to udokumentowane przez Brytyjczyków, którzy w tamtym okresie mieszkali w Indii. Po prostu, wszedłem do pokoju i zamknąłem drzwi.


Życie jako Ramalingam było dla mnie bardzo znaczące, a to dlatego, że przybył on na Ziemię z zadaniem wyjaśnienia krok po kroku procesu prowadzącego do ciała świetlistego. Proces ten łączył w sobie stosowanie [specjalnych] ziół oraz przygotowania ciała – powiem o tym później, w jaki sposób pewne zioła posiadają zdolność przygotowania ciała do wibrowania na wyższym poziomie. Istnieje dużo takich ziół.

Istnieje także linia siddhów, którzy są oświeconymi mistrzami, [mam na myśli] szczególnie tradycję tamilską, która stawia jeden cel. Celem tym jest – dopóki posiadasz ciało z mięsa, krwi i kości , które umiera, dopóty będziesz musiał się odradzać. Tak wiec celem życia jest przekształcenie ciała w światło, co kończy proces reinkarnacji.

Częścią przygotowań do przekształcenia siebie w ciało świetliste jest zażywanie niektórych ziół, to coś czym się będę interesował i przedstawię to wkrótce. Planuję również postarać się o pewne badanie na temat tych ziół.

W czasie swego żywota jako Swami Ramalingam nie byłem usatysfakcjonowany, ponieważ nikt – włączając w to moich najbliższych uczniów – nie był zainteresowany osiągnięciem świetlistego ciała. Dlatego odszedłem, jednak obiecałem, że powrócę i spróbuje ponownie.

Dlatego jestem tutaj obecnie, w czasie, który jest bardzo ważny. To czas zmiany. Przechodzimy aktualnie przez bardzo ważne zmiany astronomiczne. [Co 6000 lat ziemia okrąża Plejady] *1*. Bardzo znaczące jest dla nas otrzymanie więcej fal fotonów, które wpłyną na zmianę naszego DNA. Potrzeba 250 milionów lat, aby cały system słoneczny przebył Drogę Mleczną. Zjawiska astronomiczne są bardzo ważne ponieważ przynoszą więcej światła na plan ziemski, co przyspieszy proces przemiany w ciało świetliste.   

W tym życiu stawiam przed sobą zadanie przywołać starożytną mądrość, ręka w rękę z wieloma naukowcami. Nauka również może pomóc nam w tym procesie transformacji. Jedną z tych rzeczy, która mnie fascynuje jest karbon 7 (carbon seven), który może obdarzyć ciało krystalicznością. Ponieważ większość naszego DNA stanowią atomy węgla z sześcioma protonami, sześcioma neutronami i sześcioma elektronami *2*, stadium kwantowe stabilizuje karbon 7, który składa się z sześciu protonów, sześciu elektronów i jednego neutronu. Jestem bardzo zainteresowany połączeniem nauki i tradycyjnych technik, których się nauczyłem w poprzednich żywotach.

Istnieją więc trzy czynniki:

Pierwszydoniosłość zmian astronomicznych roku 2012 i kolejnych lat, które w istotny sposób mogą wprowadzić was w proces [uzyskiwania ciała świetlistego]





 Drugiużycie ziół do przemiany ciała w połączeniu z praktykami medytacji






Numerem trzy jest nauka, co stanowi novum.











Wszystkie te rzeczy pomogą nam w procesie transformacji ciała i dopiero to uwolni nas od bólu, smutku i cierpienia. Dopiero wtedy uzyskamy totalną wolność. Ta totalna odporność na ból może zaistnieć tylko wtedy, gdy przekształcimy się w formę nie fizyczną, świetlistą.

To tyle w skrócie odnośnie mojego wprowadzenia do tematu ciała świetlistego oraz moich doświadczeń.  



JAYA
Bardzo dziękuję, Dr Pillai
Doktorze Gibson?



DR GIBSON
Dzień dobry. Raz jeszcze dziękuję za zaproszenie i danie sposobności porozmawiania na temat tego, o czym nauczam już od pewnego czasu.

We wczesnym okresie moich studiów i praktyki medycznej, zrozumienie czym jest oświecenie i jaki niesie z sobą potencjał oddziaływania nie tylko na świadomość, ale również na ciało fizyczne było czymś, co musiałem ukrywać przed moimi kolegami, a także przed rodziną.

Owo ukrywanie nie powstrzymało mnie jednak przed prowadzeniem bardzo głębokich badań medytacyjnych dotyczących tego tematu. Doprowadziły mnie one do spotkania z istotą, która składała się wyłącznie ze światła. Nigdy wcześniej nie miałem doświadczeń z podobnymi istotami. W książce, którą napisałem: „Your immortal body of light” (Twoje nieśmiertelne ciało świetliste) uporządkowałem w kolejności  wiele z moich podróży i kontaktów z tą istotą.

Istota ta ukazała się jako najbardziej związana z egipskim bóstwem. Nauczała mnie, że ludzki potencjał, ciało ludzkie jest zdolne do znacznie większych rzeczy niż byliśmy tego uczeni.

Prawdą jest, że nie używamy większości z potencjału naszego ciała. W istocie rzeczy 97% komórek ciała, 97% DNA w ciele, 97% potencjału mózgu po prostu jest [niewykorzystywane]. Wiemy, że przeważająca część naszego umysłowego potencjału nigdy nie jest wykorzystywana *3*. Naukowcy próbują rozwikłać dlaczego w ludzkim ciele jest tak dużo nieużywanego.

Innymi słowy, odkryliśmy w ciele ponad 140 tysięcy genów. Równolegle odkryliśmy, że informacja zawarta w zaledwie 3% tych genów pozwala „zbudować” perfekcyjnie funkcjonującego, doskonale zdrowego człowieka. Reszta genów po prostu jest. Co one robią? Jaka jest ich funkcja? To dopiero jest nauką o tego rodzaju potencjale, który mamy wewnątrz nas.

Kiedy przyjrzymy się procesowi oświecenia, to wiele szkół, filozofii, na przestrzeni ostatnich paru tysięcy lat wiele szkół mistycyzmu utrzymuje, że: 

Oświecenie nie jest jedynie jakimś psychologicznym procesem. 

W wielu zachodnich umysłach idea oświecenia jest [właśnie] ograniczana jedynie do posiadania wewnętrznego spokoju, wewnętrznej harmonii i lepszego życia. Aczkolwiek, oryginalna idea oświecenia nie sprowadza oświecenia tylko do [jakiegoś rodzaju] wewnętrznego spokoju czy harmonii.

Proces ten rozszerza się na to co nazywamy ciałem trans-zmaterializowanym, trans-materialnym (trans-substantiated body; tłum. przekraczającym materię). Oznacza to, że w pełnym procesie osiągania oświecenia, owo oświecenie rozciąga się nie tylko na przemiany w umyśle, lecz również [pociąga za sobą zmiany] w samym ciele [fizycznym].

Wiele tradycji z całego świata wykształciło własne określenia tego [świetlistego, trans-materialnego] ciała:

Na przykład, w tradycji judeochrześcijańskiej, która w dzisiejszym świecie jest jedną z najbardziej widocznych, ciało to nazwane jest:  ciałem zmartwychstałym lub opromienionym blaskiem, niebieskim (resurrection or glorified body). Możecie to odszukać u Koryntian 15:40 *4*.

W tradycji sufi – jest ono nazywane: ciałem najbardziej sekretnym lub doskonałym ciałem niebiańskim (most secret or super celestial body) [[tłum. wujud al-aqdas lub jism asli haqiqi]

W tradycji taoistycznej, w której toczyłem wiele żywotów, a pośród nich raz jako taoistyczny mistrz przekształciłem siebie w światło i energię – ciało to nazywane jest ciałem diamentowym (diamond body).

W wedancie – nazywane to jest ciałem doskonale doprowadzonym (super conducted body).

W gnostycyzmie – nazwane jest ciałem promieniującym (radiant body).

W hermetyzmie – nazywane jest ciałem nieśmiertelnym (immortal body) [tłum. soma athanaton]

W starożytnym Egipcie, w kolejnym systemie bliskim memu sercu, nazywano to ciałem świetlnym (luminous body) lub ciałem słonecznym (solar body).

[tłum. Natomiast w tradycji buddyjskiej istnieją dwa główne rodzaje ciał, które korespondują z ciałem świetlistym, o którym mówi Dr Michell Gibson, tj. ciało iluzoryczne (tyb. gyulu; ang. illusory body) oraz ciało tęczowe (tyb. jalu; ang. rainbow body). Pierwsze stanowi rezultat wieńczący praktykę na poziomie tantry, drugie, bardziej zaawansowane – możliwe jest do uzyskania jedynie poprzez praktykę na poziomie dzogczen]  











Dr Pillai wspomniał, że pamięta przynajmniej dwa swoje żywoty, gdy przemienił siebie w energie. Podczas dwóch wyróżniające się żywotów, które sam pamiętam, miałem możliwość osiągnąć cel *5*.

Imhotep
W pierwszym z nich żyłem jako starożytny egipski kapłan Słońca. Był on również jednym z najwcześniejszych psychiatrów, a także jednym z najwcześniejszych nauczycieli tradycji ciała słonecznego. Nazywałem się Imhotep [tłum. żył około 2650-2600 p.n.e.]
Jeżeli spojrzycie na wizerunek Imhotepa I na mnie, to wyglądamy prawie tak samo. Miałem wiele takich samych wspomnień z tamtego życia, które stosuję w nauczaniu                                                         w obecnym życiu.

Suvali
W kolejnym życiu byłem człowiekiem, który nazywał się Suvali. Praktykował on buddyzm i podróżował wraz z samym Buddą. Jeżeli spojrzycie na wizerunek posągu Suvali’ego , to [zobaczycie, że] wygląda prawie tak samo jak Imhotep.

My trzej wyglądamy jak jedna i ta sama osoba, po części dlatego, że ciało świetliste przyjmuje to samo DNA , gdy powraca do świata.



Możecie zadać pytanie:
Dlaczego ktoś osiąga taki wspaniały duchowy wyczyn, a potem [znowuż] powraca?

Dzieje się tak, ponieważ możliwość osiągnięcia ciała świetlistego jest czymś, co zostało ukryte przed ludźmi tego świata. Dominujące na tym świecie religie nie chcą, by ludzie dowiedzieli się, że my wszyscy posiadamy tego rodzaju potencjał.

Można dowiedzieć się, że większość naszego DNA, większość naszego potencjału umysłowego oraz duchowego nie jest [w pełni] zamanifestowane. Możesz dowiedzieć się, że oświecenie jest możliwe. Jednakże, prawdziwy potencjał ciała świetlistego jest czymś, co zostało ukryte przed ludźmi.



Istniała kiedyś wspaniała duchowa tradycja, którą nazywano Katarami. Istnieli ponad 8 do 9 wieków temu.









Była to jedna z ostatnich wielkich tradycji, w obrębie której nauczano o ciele świetlistym. Więc, gdy tradycja ta stała się wyróżniająca i przyciągnęła dużą ilość zwolenników, byli oni przedmiotem jednej z ostatnich największych w historii masakr, które kiedykolwiek miały miejsce w obrębie tradycji chrześcijańskiej.





Podejście kościoła do tej tradycji było następujące: jeżeli będziecie o tym nauczać, to wyrżniemy was.

Swoje nauki przekazywali przy użyciu książki o tytule: „The Book of Marie”. Uczyli ludzi jak używać dźwięków, oraz jak używać liturgii oraz mantr w celu przekształcenia ciała. Tam również była mowa o ziołach, a także o świetle słonecznym.

Jednakże, kościół uważał te [nauki] za wielkie zagrożenie dla [swoich] nauk dotyczących piekła i potępienia. Uważano to również za zagrożenie idei jednego jedynego zbawiciela *6* prowadzącego do zbawienia i oświecenia.  


Tak więc [nauki] Marii oraz [sami] Katarzy stali się obiektem wielkiej rzezi.







W rezultacie, większość nauk o ciele świetlistym zostało zmiażdżonych.

Moim i doktora Pillai celem, ponieważ razem czynimy wysiłki w tym kierunku, jest sprowadzenie tych nauk spowrotem do świata Zachodu. Oczywiście, zachęcam do zadawania pytań i komentowania podczas tej naszej, myślę, że ciekawej dyskusji, w ten piękny niedzielny poranek.



JAYA
Dziękuję wam obu.

Dobrze więc, zaprezentuję teraz pytania, które otrzymaliśmy. Jedno z najbardziej przeważających, które otrzymujemy brzmi:

Jak zrównoważyć bieżące życie, fizyczne życie, wymogi odpowiedzialności w zarabianiu pieniędzy, zajmowanie się rodziną, pracę i przemianę własnego ciała w światło?

Co się stanie? Czy pewnego dnia zmienię się w światło? A co z moimi obowiązkami z tego życia? Jak to wszystko powiązać?

Jesteśmy zainteresowani waszymi poglądami na ten temat?



Przypisy tłumacza:
*1* Nie usłyszałem dokładnie tego zdania w nawiasie kwadratowym, więc mogłem namotać w tłumaczeniu.  

*2* Przychodzi mi na myśl pewne swobodne skojarzenie dotyczące: 6 protonów, 6 neutronów, 6 elektronów, które odnoszą się do atomów węgla stanowiących większość naszego DNA. Być może owa słynna w tradycji chrześcijańskiej liczba bestii 666 oznacza właśnie nasze ciało materialne, i ogólniej całe biologiczne życie materialne, uwięzione w złudnej pogoni za wytwarzaniem i zaspokajaniem chciejstw zapatrzonego w siebie ego. Ego, odzielającego się od innych istot i całego otoczenia. 

*3* Niewykorzystywany - odnosi się do niewykorzystywania świadomego i pełnego! Neurolodzy wskazują na błędność potocznego mitu jakoby większość mózgu "leżała odłogiem".  

*4* Pierwszy list św. Pawła do Koryntian:
15:40: "I są ciała niebieskie i ciała ziemskie, lecz inny jest blask niebieskich a inny ziemskich"
15:47: "Pierwszy człowiek jest z prochu ziemi, ziemski; drugi człowiek jest z nieba"
15:48: "Jaki był ziemski człowiek, tacy są i ziemscy ludzie; jaki jest niebieski człowiek, tacy i sa niebiesccy"
15:49: "Przeto jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak będziemy też nosili obraz niebieskiego człowieka"
15:50: "A powiadam, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego ani to, co skażone, nie odziedziczy tego, co nieskażone"
15:53: "Albowiem to, co skażone, musi przyoblec się w to, co nieskażone, a to, co śmiertelne, musi przyoblec się w nieśmiertelność",
Pismo Święte, Bryt.i zagr. towarzystwo biblijne, Warszawa 1990


*5* Myślę sobie, że gdy słyszymy jak ktoś otwarcie opowiada o swoich wcześniejszych żywotach (szczególnie, gdy są to znaczące postacie historyczne), to warto nie rezygnować z postawy badawczej, przyglądającej się. 

Wyobrażam sobie, że w autentycznych tradycjach duchowych, pamięć poprzednich żywotów oznacza najczęściej dość wysokie osiągnięcie, a przynajmniej jego oznakę. Wysokim osiągnięciom musi zaś towarzyszyć wysoka skromność! Dlatego, z tego co jestem przyzwyczajony myśleć, to osoby autentycznie zrealizowane duchowo zwykle nie opowiadają publicznie o swoich przeszłych żywotach.
 

Być może jednak czasy się zmieniają i to, co kiedyś zwykło się trzymać w ciszy, teraz można czasami ostrożnie opowiedzieć. Nie wiem. Postawa badawcza, jeżeli nie towarzyszy jej pospolite, głupie krytykanctwo jest jak najbardziej wskazana :-)

*6* Istnieje sposób rozumienia, w którym można zachować, a nawet wzmocnić idee JEDNEGO JEDYNEGO ZBAWICIELA... a równolegle, nie negować INNYCH. Takie negowanie jest skutkiem kombinacji niewiedzy i lęku i gdy tylko zaistnieją warunki gaszące jedno i drugie, to zakańcza się też sama negacja. 



O spojrzeniu na dogmat Jezusowy, w innym świetle można przeczytać tutaj: (na spodzie postu, obok obrazu medytującego Jezusa z Varanasi, od akapitu: "Uniwersalizujące, transcendentne spojrzenie na funkcjonujące w obrębie kultury postacie religijne skłania do ujrzenia ich w pogłębionej perspektywie..."